1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Zaawansowany rak drobnokomórkowy- chemioterapia, czy warto ? |
Marcin J
Odpowiedzi: 41
Wyświetleń: 13885
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-05-12, 07:41 Temat: Zaawansowany rak drobnokomórkowy- chemioterapia, czy warto ? |
Szybko sie potoczylo...
Przyjmij wyrazy wspolczucia.
Mama juz nie cierpi, jest w lepszym swiecie i zapewne dumnie spoglada na swoja corke. |
Temat: Zaawansowany rak drobnokomórkowy- chemioterapia, czy warto ? |
Marcin J
Odpowiedzi: 41
Wyświetleń: 13885
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-05-11, 12:37 Temat: Zaawansowany rak drobnokomórkowy- chemioterapia, czy warto ? |
Nie jestescie objeci opieka Hospicyjna? Napisalas cos o wizycie domowej...
Jezeli nie to biegnij zalatwiac, skierowanie wyda lekarz rodzinny.
W tej chwili tylko HD moze zaopiekowac sie Mama i zadbac o to aby nie cierpiala.
Coz co powiedziec mamie w ostatnich chwilach, chyba to co czujesz, to co Ci serce podpowiada, to czego nigdy jej nie powiedzialas.
Podpowiem ze bardzo czesto nie udaje sie rozmowa w tych ostatnich chwilach, chorzy czesto staja sie bezkontaktowi, splatani po lekach p. bolowych, nie obecni, spiacy, tak slabi ze nie maja sil otworzyc oczu...
U nas podczas Sakramentu Namaszczenia, Tesc mial tyle sily aby raz otworzyc oczy na mini sekunde, pozniej juz tylko spal.
Jezeli masz cos Mamie do powiedzenia to nie zwlekaj, bo choroba ta rzadzi sie wlasnymi zasadami, jest praktycznie nieprzewidywalna. |
Temat: Zaawansowany rak drobnokomórkowy- chemioterapia, czy warto ? |
Marcin J
Odpowiedzi: 41
Wyświetleń: 13885
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-04-29, 08:20 Temat: Zaawansowany rak drobnokomórkowy- chemioterapia, czy warto ? |
Jezeli lekarze decyduja sie podac chemie jest szansa na wydluzenie zycia i poprawienie jego jakosci.
Proponuje przemyslec taa decyzje, bo to Ty doradzajac Mamie mozesz w przyszlosci pytac siebie co by bylo gdyby...
Jest wiele osob ktore przezyly rok, jst tu ktos taki ktory walczy czwarty.
Chemioterapia jest terapia obciazajaca, a stan twojej mamy nie jest stanem najdalej posunietej choroby, rozumiem ze narzady wewnetrzne i mozg zostaly badane obrazowo na obecnosc przezutow i takowych nie stwierdzono.
Poczytaj forum, jest tu mnostwo ludzi ktorzy maja przerzuty w OUN i nadal walcza.
Pozdrawiam i zycze sily bo napewno bedzie potrzebna |
|
|